Aria o plotce
w wykonaniu Fiodora Szalapina Aria o plotce – rozpoczynająca się słowami La calunnia (czyli: plotka) i również tak identyfikowana, basowa aria, pochodząca z opery Cyrulik sewilski z muzyką Gioacchina Rossiniego do libretta w języku włoskim autorstwa Cesarego Sterbiniego. Przypisana jest do roli Don Basilia. Umiejscowienie w operzeAria nawiązuje do starego zatargu między Don Bartolem a Hrabią Almaviva. Podstarzały sewilski doktor ma na wychowaniu dorastającą pannę, Rozynę, a wobec niej matrymonialne zamiary. Niestety Almaviva zwrócił kiedyś już uwagę na dziewczynę i może pokrzyżować szyki doktora Bartola, toteż ten zrobi praktycznie wszystko, aby zapobiec takiej sytuacji[1]. Hrabia jest faktycznie w Sewilli od dłuższego czasu, ale incognito, jako ubogi student używający imienia Lindoro. Rzeczywiście też próbuje zdobyć względy dziewczyny. Wynajął nawet ulicznych muzykusów, żeby wsparli go w śpiewaniu serenad i opłacił ich sowicie, wzbudzając zaciekawienie swoją osobą. Uwagę na chłopca zwróciła i sama Rozyna, ale Don Bartolo zamknął ją na cztery spusty udając się do swojego przyjaciela, Don Basilia, prosić, żeby został świadkiem na jego ślubie[1]. Tymczasem dochodzi do spotkania Hrabiego Almavivy z jego dawnym sługą, Figarem, który wyjechawszy do miasta, urządził się w Sewilli jako cyrulik i totumfacki. Figaro wyjaśnia wielmoży, kim jest dziewczyna, przed której oknami stoją. Razem snują też plany, jak doprowadzić do spotkania panny z Almavivą[1]. Rozyna słuchając czułych słów młodego zalotnika chce wziąć sprawy we własne ręce, w czym ma jej pomóc Figaro, który dostał się do domu Bartola. Doktor jednak wraca, a za nim spieszy Don Basilio. Przyjaciel doktora i nauczyciel śpiewu Rozyny dowiedział się, że Almaviva jest znowu w Sewilli, a urzeczony urodą Rozyny będzie chciał ją na pewno zdobyć. Trzeba więc jak najszybciej podjąć radykalne kroki[1]. AriaDon Basilio doradza Don Bartolowi, żeby pozbyć się intruza w wypróbowany sposób, rozpuścić mianowicie plotkę na jego temat. Czym i jaka jest plotka? Wylatuje ona przecież wróblem, a wraca wołem, rozprzestrzeniając się z początku łagodnie, a gdy nabiera impetu, wreszcie przygniata dotkniętego nią człowieka[1]. Napisana oryginalnie w D-dur, aria najczęściej dla ułatwienia transponowana jest o cały ton w dół. Zaczyna się dość ponuro, by przez stopniowe crescendo i codę osiągając wręcz wystrzałowy finał[1]. Światowa prapremiera Cyrulika sewilskiego odbyła się w Rzymie w Teatro Argentina 20 lutego 1816. Rolę Don Basilia i tym samym arię śpiewał wtedy Zenobio Vitarelli[1]. TekstLa calunnia è un venticello un’auretta assai gentile che insensibile, sottile, leggermente, dolcemente, incomincia a sussurrar.
sotto voce, sibilando, va scorrendo, va ronzando; nelle orecchie della gente s’introduce destramente, e le teste ed i cervelli fa stordire e fa gonfiar.
lo schiamazzo va crescendo: prende forza a poco a poco, vola già di loco in loco. Sembra il tuono, la tempesta che nel sen della foresta, va fischiando, brontolando, e ti fa d’orror gelar.
si propaga, si raddoppia e produce un’esplosione come un colpo di cannone, un tremuoto, un temporale, [un tumulto generale] che fa l’aria rimbombar.
avvilito, calpestato, sotto il pubblico flagello per gran sorte va a crepar[2]. Zobacz teżPrzypisy |